Hej, ho!
Truskawki w tym sezonie miały rewelacyjne warunki: dużo słoneczka, dzięki czemu każdy owoc, nawet mniej czerwony, kipiał słodyczą.
Dziś pokażę Wam najprostszy przepis na pierogi z truskawkami jaki znam, a w roli dodatku napar z pokrzywy zbieranej w maju. Pierogów nie robiłam właściwie specjalnie – powstały przy okazji smażenia dżemu, gdzieś w „międzyczasie”;)
Najpierw zrobimy ciasto. Potrzebujemy:
- Jajko lub dwa
- Mąkę pszenną
- Szczyptę soli
- Ciepłą, ale nie gorącą wodę
- Trochę oliwy
Składniki zarabiamy razem na gładką masę, właściwie można dodać także proszku do pieczenia, ale i bez niego pierogi wychodzą smaczne i ładnie się kleją.
Ciasto rozwałkowujemy i wycinamy krążki od szklanki. Możemy również pokroić pierogi na czworokąty.
Każdy ma swoje preferowane kształty brzeżków pierogów. Ja lubię falbanki, ale czasami składam w piramidki lub klasyczne zagniatane.
Kiedy ukleimy już wszystkie pierożki gotujemy wodę, do której dodajemy odrobinę oliwy lub oleju, aby pierożki się nie sklejały. Czekamy aż wypłyną do powierzchni i gotujemy jeszcze 3-7 minut (w zależności od tego jak miękkie ciasto lubimy).
Polecam z jogurtem naturalnym i surowymi truskawkami. Idealnie komponowałaby się w dekoracji mięta, ale akurat nie było pod ręką:
Przygotowanie takiego dania wbrew pozorom nie zajmuje dużo czasu, a ponadto zawsze można nakleić więcej pierożków i część zamrozić – dzięki temu są dostępne w każdej chwili, po wrzuceniu na chwilę na wrzątek.
Lubicie truskawki i pierogi z truskawkami? A może wolicie naleśniki z dżemem truskawkowym?
Pożegnaliście już sezon truskawkowy czy u Was w ogrodzie jeszcze parę sztuk da się złapać?
Kocham truskawki! Kocham pierogi! Kocham naleśniki z dżemem truskawkowym! Ale jak mam wybrać.. wybiorę pierogi! MNIAM!!
Ale pyszności! Nigdy nie dawałam truskawek w całości do pierogów, zawsze pokrojone. I potem mi się wszystko rozlatywało. Muszę spróbować Twojego sposobu.