Hej, ho!
W tym całym świątecznym zabieganiu wracam na chwilkę, aby życzyć wszystkim zdrowych, spokojnych i rodzinnych świąt. Nie wiem jak to wygląda u Was, ale u mnie w tym roku wyjątkowo spokojnie, miałam nawet czas przystroić delikatnie prezenty, co bardzo lubię robić! Chcecie zobaczyć jak?
Zazwyczaj podczas pakowania prezentów wybieram gładki papier pakunkowy lub po prostu szary papier. W tym roku było o niego ciężko – wszędzie wzory…! Zachowała się jednak na szczęście jedna rolka z zeszłego roku i dorwałam drugą w Tesco. Ostatnią!
Zaczęłam od opakowania wszystkiego zielonym i czerwonym papierem pakunkowym, po czym rozłożyłam wszystko, co miałam pod ręką, a co miało potencjał do wykorzystania. Na pierwszy ogień poszły suszone kwiaty: prosta wstążeczka, dwa pokaźne kwiaty i podpis – srebrną konturówką od farb do szkła.
Oprócz białej hortensji miałam również zasuszone płatki róż, z których postanowiłam posklejać kwiat… Wiem, mało oryginalne…
… ale za to jak się prezentuje;)
No to jeszcze widok z góry:
Z kawałka kolorowego papieru można wyciąć „metodą przedszkolaka” choinkę:
Ozdobimy ją dla odmiany złotą konturówką. Oczywiście tutaj można by było bardziej poszaleć, ale i tak wystarczy:
Ładna wstążka z tafty to połowa sukcesu!
Ale żeby nie było nudno – zrobimy jeszcze śnieżynkę z ciepłego kleju – a co!
Jeśli przy pierwszym zdjęciu ktoś się zdziwił po co mi muszelki…
Je również wykorzystam. Cóż… „Jaka zima, taki bałwan”;)
Też czujecie się przy panującej aurze jak nie w tym klimacie?
A propos klimatu – cytrusy. Tego jeszcze nie było!
Zasuszone plasterki cytryn pomalowałam złotą i czerwoną farbką do szkła, dla urozmaicenia. A po naklejeniu dodałam im jeszcze „pajęczynkę” i „rosę” pistoletem na ciepły klej.
I bonus – tego na prawdę nie było – cytrusowa choinka:
Szkoda, że tak późno na to wpadłam, bo nie zdążyłam wykorzystać. Może Wam się przyda… Czuję, że gdybym nieco dłużej się pobawiła w dekoracje, to rozkręciłabym się bardziej, a tak… Przynajmniej trochę zabawy!
A Wy, wolicie papier gładki czy kolorowy? Lubicie dekorować prezenty?
Post idealny dla mnie! Jestem jeszcze przed pakowaniem prezentów, pokombinuję coś z rzeczami, które znajdę w domu. Grunt, że jest papier do pakowania i jakieś tasiemki:)
P.S. najbardziej podoba mi się wersja z wstążką z tafty i śnieżynką z kleju;)
Kombinuj! Skoro masz bazę, to teraz wystarczy złapać co w ręce wpadnie – z tego kombinowania bardzo ciekawe rzeczy czasami wychodzą:) Śnieżynka to też był „spontan”, bardzo się cieszę, że Ci się podoba:)
Fajne sposoby! Szkoda, że nie widziałam tego wcześniej. Różyczka super, wykorzystam w przyszłości
Bardzo mi miło:) polecam się na przyszłość, jeszcze pewnie nie raz coś podobnego wrzucę, bo bardzo lubię dekorowanie wszelakie;)