Piękny jesienny dzień na pozytywną tematykę. Może powinnam na początek poruszyć definicję miłości? Definicję twórczości…? Czy taka próba nie byłaby żałosna wobec całej literatury psychologicznej, społecznej, historycznej i kulturowej etc? Pozwolę więc sobie z miejsca przejść do tematu. Nie lubię owijania w bawełnę kota do góry nogami. Jeśli mi się to zdarzy (a zdarzy się prędzej czy później) – serdecznie przepraszam.
Kochaj i twórz to blog, którego tematyka kręcić się będzie wokół miłości (a także palety uczuć jej towarzyszących) oraz tworzenia nie tylko sztuk rozmaitych ale i udanego związku. Plany ambitne są. Zobaczymy co się z tego wykluje;)