Witajcie,
Dziś znów zapuścimy się w kulinarne regiony spontanicznego gotowania – zakupiłam niedawno papier ryżowy i nie zawahałam się go użyć! Klasyczny papier ryżowy kupiłam w biedronce, ostatnio stoisko orientalne przyciągnęło moją uwagę na tyle, że postanowiłam spróbować. Niestety, nie jestem miłośniczką krewetek – może kiedyś się do nich przekonam – dlatego do moich „zawijańców” użyłam filetu z indyka.
Składniki:
- ok. 300g filetu drobiowego (u mnie indyk)
- jedna duża marchewka
- dwie małe cebule
- olej kokosowy do smażenia
- łyżka miodu
- przyprawy do smaku: kurkuma, chilli, tymianek, różowa sól
Nadzienie:
Mięso kroimy w kosteczkę i podsmażamy. Dodajemy drobno pokrojoną cebulkę, którą rumienimy razem z mięsem, delikatnie. Trochę przypraw i starta na grubych oczkach marchewka z łyżką miodu. Marchewkę podduszamy by lekko zmiękła.
Przygotowanie
Papier ryżowy przed zawinięciem wystarczy zmoczyć – nie wymaga gotowania. Moje pseudo-sajgonki zwijałam według wzoru na opakowaniu. Wyszło 8 roladek. Ułożyłam je na brytfannie, posmarowałam miodem i zapiekałam 5 minut w 140°C.
Podawałam posypane koperkiem:
Muszę przyznać, że papier ryżowy (skład: mąka ryżowa, sól, woda) to bardzo śmieszny wynalazek – Po zwilżeniu robi się niemal całkowicie przezroczysty, więc im bardziej kolorowe nadzienie tym musi to ciekawiej wyglądać. Trochę się go obawiałam tak na pierwszy raz, ale operowanie nim jest banalnie proste i szybkie! Smakuje neutralnie, więc na pewno polubi się zarówno z pikantnymi jak i słodkimi dodatkami. Chociaż… Może on sam jest tylko „niewidzialnym” dodatkiem?
Lubicie papier ryżowy? Stosujecie w kuchni?
Kolejny przepis u Ciebie, który mam ochotę wypróbować!
Papieru ryżowego nigdy nie jadłam, ale po tym wpisie na pewno spróbuję. Mięsa ostatnio nie jadam więc u mnie wystąpi z nadzieniem warzywnym, może coś z soczewicą…
Cieszę się niezmiernie:) Oczywiście w ten papier można zawinąć cokolwiek, to miała być tylko inspiracja;)